niedziela, 15 września 2013

leniwe popołudnie w Niderlandach. marazmotron wyskoczył poza skalę. kawa po polsku nie pomaga. ani promienie słońca z trudem przeciskające się przez chmury poszarpane ramionami nielicznych już wiatraków.
a może właśnie tak ma być?

1 komentarz:

  1. Jesień, psia jej mać?

    Mam nowe leki; na razie "na zakładkę" biorę. Może coś pomoże?

    OdpowiedzUsuń