wyszedł na dach dziesięciopiętrowca, żeby popatrzeć z góry na poranną mgłę, co tylko do ósmego spowijała Miasteczko.
- jak co roku muszę rozstrzygnąć trudną kwestię - mruknął do siebie - czy zapaść w sen zimowy, czy odlecieć do ciepłych krajów? hmmmm... przynajmniej mam jakiś wybór...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz